Czy da się myśleć w języku obcym? Czy Polak może myśleć po angielsku? 

Koniec z myśleniem "naokoło"

Przede wszystkim, trzeba pozbyć się balastu, jakim jest "myślenie okrężne". Polega ono na tym, że najpierw wyraża się myśl po polsku, a dopiero potem tłumaczy ją na język obcy. Program IntuGrammar ma na celu wyrobienie i utrwalenie intuicji gramatycznych, tak aby uniknąć przenoszenia, często bezwiednego, polskich nawyków gramatycznych na angielskie. Tak, by rozpoznana sytuacja wprost prosiła się o odpowiednią konstrukcję angielską.

Z drugiej strony, podejście do nauki słownictwa stosowane w InWords polega na nauce całych zwrotów zamiast izolowanych słów, wyobrażaniu sobie sytuacji związanych z idiomami, zwrotami czy czasownikami phrasal verbs.

Podobieństwa i różnice

Think in English to z jednej strony metoda nauki języków obcych, a z drugiej cykl artykułów w zamierzeniu prostujących zawiłości angielskiej gramatyki i słownictwa. Są one rezultatem wieloletnich doświadczeń dydaktycznych, obserwacji i przemyśleń. Znajdą w nich Państwo liczne odniesienia i porównania z innymi językami. Przede wszystkim staram się podkreślać wszelkie podobieństwa między językiem angielskim i językiem polskim, a jest ich całkiem sporo. Czy zdawali sobie Państwo na przykład sprawę z istnienia czasowników frazowych (phrasal verbs) w języku polskim? A w łacinie?

Tam, gdzie to może być pomocne, staram się również wskazywać na różnice oraz przyczyny tego, że Polacy uczący się języka angielskiego mają trudności z opanowaniem pewnych struktur gramatycznych albo leksykalnych,  spowodowane np. różnym postrzeganiem czasu przez Brytyjczyków (czy Amerykanów) i Polaków - patrz artykuł Punkty i okresy w zakładce IntuGrammar.

Wycieczki międzyjęzykowe

Ponadto, sporo światła na angielskie słownictwo rzucają porównania z łaciną i greką. Analogie między tymi językami a angielskim, z jednej strony, oraz polskim, z drugiej, mogą okazać się uderzające. Czy widzą Państwo na przykład podobieństwo między łacińskim supervisio, angielskim oversight i polskim nadzór? W sekcji InWords znajdą Państwo zarówno wyjaśnienie zarówno tego, jak i innych tego typu przykładów.

Mam nadzieję, że teksty te okażą się pomocne nie tylko dla uczących się języka angielskiego, ale także dla nauczycieli i tłumaczy.
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i komentarze.

Aktywne słownictwo, czyli InWords

Po kamieniach na drugą stronę...

Słów nie warto uczyć się w oderwaniu, ale zawsze w kontekście i w połączeniu z użytecznymi czasownikami, przymiotnikami, przyimkami, itd. Są to tzw. collocations, naturalne związki międzywyrazowe. Dlatego szczególnie istotne jest, aby w umyśle uczącego się wraz ze słowem, np. a business, pojawiały się możliwe połączenia, np. runoperateset upwind up, itd.

Jest z tym trochę tak, jak z przechodzeniem górskiej rzeki po kamieniach. Stając na jeden kamień od razu widzimy inne, na które możemy stanąć dalej. Nauka słów w oderwaniu, to tak, jakbyśmy mieli tylko jeden kamień - stajemy nań i nie bardzo wiadomo, co dalej... Pozostałe kamienie są ukryte pod powierzchnią wody; albo w następnym kroku trafimy na stabilny kamień (dobre połączenie międzywyrazowe), albo wpadniemy do wody...

Przejdź do InWords

Gramatyka intuicyjna, czyli IntuGrammar

Intuicje, intuicje...

Gramatykę angielską da się zrozumieć! Naprawdę! Trzeba jedynie pamiętać, że za angielskimi konstrukcjami gramatycznymi (czasami, trybami itd.) kryją się pewne intuicje. Każda konstrukcja gramatyczna jest po to, by coś przekazać. Problem tylko w tym, że różne języki mają różne intuicje związane na przykład z poczuciem czasu. Podczas nauki gramatyki warto zwracać uwagę na takie intuicje, związane na przykład z czasami continuousperfect (oraz oczywiście ich kombinacjami), zwracać uwagę na to, czym różnią się one od naszych, polskich, intuicji, a w czym są do nich podobne.

Intuicyjne wprowadzenie do przyimków, przedimków, okresów warunkowych, angielskich czasów - to wszystko znajdą Państwo w zakładce IntuGrammar.

Przejdź do IntuGrammar